wnetwesele.pl

ślub, wesele, moda, uroda, eventy

Wesele

Pierwszy taniec na weselu nie taki straszny!

Pierwszy taniec na weselu nie taki straszny!

Każda para młoda pieczołowicie przygotowuje się do dnia zaślubin oraz do samej imprezy weselnej, dbając przy tym o wiele szczegółów. Niepokój wśród wielu nowożeńców budzi jednak kwestia pierwszego tańca, który – jak się okazuje – wcale nie musi być tak straszny!

Taniec na miarę możliwości

Młoda para zwykle chce wypaść jak najlepiej przed gośćmi, dlatego też wybiera piękne stroje czy oprawę wizualną całego wydarzenia. Bardzo istotny jest również pierwszy taniec, który w naszej kulturze stał się już niemal obowiązkowym elementem każdego wesela. Nic więc dziwnego, że każda para młoda podchodzi do niego bardzo poważnie i chce zatańczyć jak najpiękniej. Na początek należy wybrać muzykę – dobrze, jeśli w jakiś sposób łączy ona parę. Może być to ulubiona piosenka bądź taka, przy której wspólnie tańczyliśmy po raz pierwszy. Bardzo istotny jest także dobór odpowiedniej choreografii. Niewiele par decyduje się dziś na pełną improwizację, bojąc się porażki. Wybieramy więc trudne układy, które nie zawsze jesteśmy w stanie przyswoić. Co gorsza, decydujemy się na różnego rodzaju figury taneczne, które niekoniecznie będziemy w stanie wykonać. Pamiętajmy, że pierwszy taniec nie ma formy pokazu – jest on dla pary młodej, a nie dla samych gości. Nie wybierajmy więc układu, którego wykonanie przewyższa nasze możliwości fizyczne. Miejmy na uwadze, że będziemy mieli na sobie ograniczający ruchy strój, który nie pozwoli nam na wykonywanie pewnego rodzaju figur tanecznych.

A może na kurs?

Pierwszy taniec może być całkowitą improwizacją, lecz możemy również postawić na przygotowany przez profesjonalistę układ. Jeśli zależy nam na specjalistycznej choreografii, to powinniśmy udać się na kurs tańca dla nowożeńców, który zwykle trwa kilka tygodni. Prowadzący na początek ocenia możliwości taneczne przyszłych małżonków, a następnie pomaga dobrać odpowiednie figury, które z pewnością zrobią wrażenie, za to ich wykonanie nie sprawi większego problemu. Warto zdecydować się na pomoc profesjonalisty, jeśli nie czujemy się mocni w tańcu, a samo sformułowanie pierwszy taniec powoduje, że na plecach powstają ciarki. Niektóre kursy można odbyć w formie szkoleń last minute, nawet na tydzień czy dwa przed weselem. Czasami prowadzący przyjeżdża do domu państwa młodych, choć oczywiście wszystko zależy od tego, czy dysponują oni odpowiednio dużym pomieszczeniem. Bez względu na to, jaką finalnie opcję wybierzemy, pamiętajmy, że pierwszy taniec jest przede wszystkim dla pary młodej, a nie dla zaproszonych na wesele. 

Udostępnij